Udało mi się rozpakować już wszystkie moje rzeczy.
Spojrzałam na zegarek i okazało się, że jest już 16:45, zmęczona
rozpakowywaniem postanowiłam się umyć. Udałam się do swojej łazienki i na moje
nieszczęście okazało się, że nie ma u mnie wody. Załamana i zła zeszłam na dół
do Kuby.
-Kuba u mnie w łazience nie ma wody
-Jak to ?! W całym domu jest, a u Ciebie nie ma ?! Zaraz to
sprawdzę.
Powiedział i poszedł do mnie do łazienki sprawdzić, czemu
nie ma wody. Po chwili wrócił do mnie.
-No niestety jest chyba jakaś awaria. Jutro coś na to
poradzę.
-To gdzie ja mam się umyć ?!
-Naszą łazienkę zajmuje Agata, ale jak chcesz to możesz
przyjść na dół.
-Ok, to zaraz będę.
Poszłam do swojej łazienki po ręcznik i kosmetyki. Wyjęłam z
szafy ciuchy i położyłam na łóżku. Zeszłam na dół do łazienki, szybko się
umyłam i oczywiście przypomniało mi się, że nie wzięłam tych ciuchów z łóżka
-,- Wyszłam owinięta ręcznikiem i zobaczyłam uśmiechy na ustach BvB.
-Zuziu jaka Ty jesteś śliczna - przemówił Lewy
-Spadaj Robert ! Kuba mogłeś mi powiedzieć, że będą u Ciebie
goście.
-To miała być ta niespodzianka, ale uznajmy, że zapomniałem - wstał i cmoknął mnie w policzek -
zamiast się wkurzać to idź się ubrać.
-Już idę.
-Tylko wróć. Proszę -usłyszałam Piszczka
-Spoko :)
* Kuba *
- Kuba jaką masz śliczną siostrę - powiedział Mats
- A jakie ma śliczne nogi - odparł Mo
-A widzieliście jej cycki ? Są zajebiste - powiedział Mario
-Kurwa Gotze to moja siostra - podniosłem głos
-No przepraszam - udawał skruszonego
Sprzeczkę przerwał nam dzwonek do drzwi. Poszedłem otworzyć
i ujrzałem w nich Marco.
-Siema, sorry za spóźnienie, musiałem coś załatwić.
-Spoko, nie ma sprawy. Chodź do salonu, wszyscy już są.
-Ok
Udaliśmy się do salonu, wszyscy ucieszyli się na widok
Marco.
* Zuza *
Ubrałam się w miarę ładnie, zrobiłam lekki makijaż i
spięłam włosy. Zeszłam na dół i wtedy go zobaczyłam *_* uroczy, wysoki, dobrze
ubrany blondyn.
-Zuza co tak stoisz ? Zakochałaś się ? - zaśmiał się Lewy
-Co ?! Ja ?! Pojebało Cię ?! - zarumieniłam się
-Do twarzy Ci z rumieńcami, ślicznotko - odezwał się
Mario
-Jak nie przestaniecie to zaraz będę czerwona burak -
ponownie się zarumieniłam.
-Dobra chłopaki gramy, a nie gadamy - odezwał się Kuba
-Marco - podszedł do mnie ten uroczy blondyn
-Zuza
-Grasz z nami ?
-To zależy czy chcecie ;p
-Ej chłopaki chcecie, żeby Zuza z nami grała - zwrócił się
do wszystkich
-Tak - odpowiedzieli chórkiem
-No dobra, to zagram
-Podzielmy się na dwuosobowe składy. Ja z Kubą, Lewy z
Mario, Zuza z Marco (...) - powiedział Łukasz
-Mi pasuje - uśmiechnęłam się - my jesteśmy Borussią ;p
-Ejjjj, ale dlaczego ?! - zapytał oburzony Mario
-Bo jestem jedyną kobietą w tym gronie
-No dobraa - odpuścili
-Najpierw gra Zuza z Marco jako Borussia i Ja z Kubą jako
Real
-Zuza jak przegrasz to stawiasz mi piwo przez tydzień -
zaśmiał się Kuba
-Haha, a jak Ty przegrasz to idziesz ze mną na zakupy jako
tragasz i płacisz za mnie.
-Żebyś się nie przeliczyła ;p
-Jeszcze zobaczymy.
-Goooooooooool - wydarłam się - Fuck Yeah wygraliśmy
!!!
-Przypadek ;p - powiedział Kuba
- 6:2 to przypadek ?! Trzeba umieć przegrywać braciszku. To
kiedy idziemy na zakupy ?
-Może być jutro chyba. A tak w ogóle to co chcesz kupić ?
-Hmm ... Buty, sukienkę, szorty, torebkę i oczywiście
bieliznę.
-uuuuuuu ... bieliznę - odezwał się Lewy
-Oj, przymknij się Lewy
-Może pomóc Ci wybrać ? - uśmiechnął się Gotze
-Dajcie jej spokój chłopaki - powiedział Reus
-No co ? Ty nie chciał byś jej pomóc ? - spytał Mario
-Nie. To jej sprawa jaką nosi bieliznę, a nam nic do tego.
-Heh, dzięki - odezwałam się
-Dobra gramy kolejnym meczyk, bo nie chce już słyszeć o
bieliźnie mojej siostry.
-No ok, to teraz Ja z Lewym jako Barcelona i Mats z Mo jako
Arsenal - ustalił Mario
Chłopaki grali tak jeszcze kilka meczy, po czy stwierdzili,
że muszą się czegoś o mnie dowiedzieć. Odpowiedziałam im na wszystkie pytania
po kolei. Nagle odezwał się Łukasz i zaproponował grę w butelkę. Wszyscy się
zgodziliśmy, Łukasz kręcił pierwszy. Wypadło na mnie.
-Zuziu kochana, Prawda czy Wyzwanie ?
-Wyzwanie
-Idź do sąsiada Kuby i zapytaj czy się z Tobą prześpi
-Co ?! Do tego przystojnego ? No nieeee
-Heh, nie masz wyjścia ;*
-Ok, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że jest godzina 1 w
nocy ?
-Tak, wiem. Idź już. Będę stał w drzwiach i obserwował.
-Ok, idę.
Założyłam buty, wyszłam z domu i skierowałam się do domu
chłopaka. Zadzwoniłam dzwonkiem i po ok. 2 minutach otworzył mi drzwi w samych
bokserkach. Myślałam, że zapadnę się pod ziemię.
-Hej, coś się stało ?
-Hej przepraszam, że Cię obudziłam, ale chciałam tylko
zapytać czy się ze mną prześpisz ?
- Słucham ?
-Prześpisz się ze mną ?
-Teraz ?! -zapytał i gestem ręki wskazał, abym weszła do
środka
-Heh, nie teraz. Czyli byś to zrobił ?
-Tak
-Ok, to już Ci nie przeszkadzam. Dobranoc
Dochodziłam już do drzwi i nagle usłyszałam głos chłopaka.
-Zawsze i wszędzie się z Tobą prześpię - krzyknął tak
głośno, że w paru domach zapaliło się światło.
-O bożeee, w co Ty mnie wpakowałeś?! - powiedziałam do
Piszcza, który stał w drzwiach i się śmiał.
-Ups... Chodź do środka.
Graliśmy tak jeszcze do ok. 3 i chłopaki stwierdzili, że
będą się zbierać. Byłam padnięta, poszłam do siebie, przebrałam się w piżamę i
poszłam spać.
_________________________________________________________________________
Łapcie 4 ;) Pozdrawiam Zuza :*
Czekam na nexta ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Fajnee :**
OdpowiedzUsuńCzekamy na kolejny :*
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas:
http://karolina-marco-and-patrycja-mario.blogspot.com/
Genialne! Masz talent. Czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://marco-zuzanna.blogspot.com/
Super <3
OdpowiedzUsuńKochaaam to opowiadanie <3 Jest boskie ;*
Czekam na kolejny ;3
Pozdrawiam ;*